Wczoraj byliśmy w podróży i przez drogę przebiegło nam stado jeleni, stąd dzisiejszy post akurat z tymi bombkami ;). Święta wiszą w powietrzu...
Today, the next edition of deer baubles, this time they will be slightly shabby chic. What does that mean? Cadence sand paint and dry brush bleaching. Yesterday we were traveling and a herd of deer ran across the road, hence today's post with these baubles ;). Christmas is in the air...
Bombki lecą na wyzwania:
Baubles goes to challenges:
Pozdrowienia!
Nie przestajesz mnie zachwycać swoimi bombkami 😍 Piękne!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, ile radości sprawiła mi ta wygrana w Twoim candy :) Oczywiście dotarła już do mnie (aż żal było rozdzierać papier opakowania :) Nie mogę się doczekać, kiedy ozdobi naszą choinkę :) pozdrawiam serdecznie!
Super, bardzo się cieszę, że przesyleczka dotarła i dziękuję za miłe słowa. W tym roku wyjątkowo mogłam poszaleć w swoim kreatywnym kąciku, więc jeszcze trochę prac świątecznych mam w zanadrzu ;)
UsuńKolejne cudne prace, efekt śniegu wyszedł niesamowicie:) Dziękuję za udział w wyzwaniu w Mixed Media Academy
OdpowiedzUsuńDzię-ku-ję :D
UsuńŚwietne ozdoby :) Dziękuję za udział w zabawie ze Sklepikiem Gosi :)
OdpowiedzUsuńBeautiful winter decoration.
OdpowiedzUsuńthank you for playing with us at Mixed Media Academy.
Priya
Jakie cuda!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Sklepiku Gosi - DT Aneta.
Such tender and wonderful Christmas balls! They are filled with a Christmas mood! Thank you for joining the Mixed Media Academy challenge! :)
OdpowiedzUsuńThank you So much :), it's a pleasure to read this.
Usuń